Zarówno użyte techniki jak i kolorystyka prac podkreślają dramaturgię tego traumatycznego dla warszawiaków zrywu zbrojnego. Był on krzykiem umęczonej stolicy skierowanym przeciwko bezwzględnemu niemieckiemu okupantowi. W wielu obrazach, grafikach oraz instalacjach przestrzennych pojawia się powstańcza symbolika. Wykorzystywane są też wątki autobiograficzne. Uderza różnorodność prac wykonanych w wielu technikach. Różnorodne jest też indywidualne podejście do kwestii Powstania, co podnosi wartość etatystyczną ekspozycji.
Wystawa jest dostępna już od 1 sierpnia. Wernisaż odbył się w 80. w rocznicę wybuchu Powstania. Ekspozycja cieszy się dużym zainteresowaniem, przyciąga licznych odwiedzających. Można ją obejrzeć jeszcze do 25 sierpnia.
„Z jednej strony mamy tragiczny los Powstańców i porażkę, z drugiej zaś fakt, że bez niego, podobnie jak bez poprzednich, również przegranych powstań najprawdopodobniej nie byłoby Polski na mapie współczesnej Europy” - pisze o wystawie jej kurator Bożena Leszczyńska. To także założycielka grupy PositiveArt i prezes Zarządu Okręgu Warszawskiego Związku Artystów Plastyków.