Przy ul. Puławskiej 59 stoi wzniesiona w końcu XVIII wieku neogotycka wieża z bramą, przez którą obecnie można wjechać do parku Morskie Oko. Budynek składa się z czworobocznego korpusu, o smukłych proporcjach, a zwieńczony jest strzelistym hełmem. W dolnej części wieży mieściło się mieszkanie dla Szwajcara, który w sąsiadującym majątku nadzorował oborę i produkcję mleka. Górę przeznaczono na miejsce dla gołębi.
– Do niedawna codziennie o 17:00, czyli „godzinie W” z wieży zegarowej, w jaką zmienił się dawny gołębnik, rozbrzmiewał „Marsz Mokotowa” – mówi Krzysztof Skolimowski, zastępca burmistrza Mokotowa. – Obecnie budynek wpisany do rejestru zabytków jest remontowany na zlecenie mokotowskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Wszystkie prace prowadzone są oczywiście pod nadzorem Stołecznego Konserwatora Zabytków – dodaje burmistrz Skolimowski.
Remont budynku obejmuje zmiany budowlane na zewnątrz i w środku obiektu, roboty sanitarne i elektryczne.
– Zegar, którego jeszcze przez jakiś czas nie zobaczymy, przechodzi obecnie konserwację w pracowni. W budynku wymieniane są drzwi i okna, a na wieżach budowli pokrycie. Budynek zyska ozdobną iglicę na dachu, na którym kładzione są drewniane gonty, gdyż stare nie nadawały się do renowacji. Wzmacniane są także mury przejazdu bramnego. A to tylko niektóre prace, bo wymiany wymagała także instalacja wodno-kanalizacyjna i elektryczna – mówi Anna Rzepka, p.o. dyrektora ZGN Mokotów. – Konserwatorzy podjęli już decyzję o kolorze elewacji Gołębnika. Tynk będzie biały w piaskowym odcieniu. Czekamy z niecierpliwością na koniec remontu – dodaje Rzepka.
Po zakończeniu prac z wieży zegarowej ponownie będzie można usłyszeć „Marsz Mokotowa”. Prace powinny zakończyć się do końca roku, a ich koszt to blisko 800 tys. złotych. Gołębnik - Domek Gotycki został wpisany do rejestru zabytków w lipcu 1965 roku.